Pamiętacie wskazówkę językową nr 1 ? Znajdziecie ją tutaj:
Dziś kolejna wskazówka, dzięki której nauczycie się języka szybciej, energiczniej i przyjemniej. Co więcej, wskazówką to nie jest nic co jest związane z uczeniem się. Chodzi o sport oraz o dietę. Kiedy korzystam ze "wskazówki numer 1", dzień zaczynam od ćwiczeń. Wychodzę pobiegać przez godzinę co pobudza układ krążenia oraz dodaje nam energii. Pobudzony układ krążenie szybciej przyswaja materiał, tak więc jeśli chcecie, aby nauka była bardziej efektywna, zacznijcie dzień od ćwiczeń. Nie musi to być bieganie. Może to być rower, pływanie. Chodzi o to, aby się trochę zmęczyć, ale też nie do przesady. Zbyt zmęczony fizycznie organizm nie będzie miał siły i energii do nauki. Każdy powinien mniej więcej wyczuć jaka jest jego forma fizyczna i gdzie jest granica. Jeśli nie chce wam się wychodzić na zewnątrz (choć lepiej by było), to ćwiczymy w domu przez przynajmniej 30 minut. Potem możemy efektywniej spędzić dzień podczas nauki.
Sport to tylko jedna kwestia. Drugą, równie istotną jest dieta. Osoby intensywnie uczące się języka obcego (bądź języków obcych) powinny stosować dietę zbliżoną do diety sportowców. Właściwe żywienie dodaje nam energii, poprawia pamięć oraz zdolność koncentracji. Oczywiście jeśli ktoś uczy się języka 15 czy 20 minut dziennie to nie ma to większego wpływu. Wskazówka ta jest raczej dla osób, które uczą się języka bardzo intensywnie. W weekendy zdarza mi się, że zarówno w sobotę jak i niedzielę uczę się po 12-16 godzin non-stop. Jest to bardzo duży wysiłek, porównywalny z ciężkim treningiem na siłowni czy przebiegnięciem kilkunastu kilometrów. W trakcie tak intensywnej nauki męczą się nie tylko oczy, ale także po kilkunastu godzinach pojawić się może problem z koncentracją, cierpi na tym nasz kręgosłup bo zazwyczaj uczymy się w pozycji siedzącej, a do tego męczy się całe ciało. Na co dzień prywatnie biegam półmaratony (21,1km) oraz maratony (42,2km) wiec dobrze wiem, że maraton naukowy można przyrównać do bardzo długiego biegu.
Znam kilku poliglotów, którzy codziennie uczą się / powtarzają po 6-10 języków obcych i sport jak i dieta to fundament nauki.. Im dłużej trenujemy i stosujemy dietę, tym także więcej i bardziej efektywnie możemy się uczyć. Taki tryb życia zdecydowanie przyspieszy nauczenie się języka obcego.
Jak powinna wyglądać dieta poligloty ? :)
Dużo produktów białkowych oraz warzywa i owoce. Przed nauką warto zjeść produkty bogate w węglowodany czyli np.
- awokado, które ma najwięcej węglowodanów ze wszystkich owoców,
- banany są na drugim miejscu jeśli chodzi o ilość węglowodanów. Są także dobrą i szybką przekąską w czasie nauki.
- ananas,
- pomarańcze,
- winogrona
Raz - dwa razy w tygodniu warto zjeść makaron, który także jest bogaty w węglowodany oraz w podobnej ilości ryż. Pamiętajcie, aby zawsze wybierać brązowy makaron i brązowy ryż. Ich wartości odżywcze są zdecydowanie lepszy niż w przypadku białego makaronu i białego ryżu.
Węglowodany to także dżem, miód oraz masło orzechowe (nie kremy czekoladowe typu Nutella, tylko masła orzechowe). Warto dodać to do śniadania szczególnie w dzień kiedy planujemy intensywną naukę.
Węglowodany to także dżem, miód oraz masło orzechowe (nie kremy czekoladowe typu Nutella, tylko masła orzechowe). Warto dodać to do śniadania szczególnie w dzień kiedy planujemy intensywną naukę.
Kolejnym istotnym elementem diety jest białko, które regeneruje nasze ciało, a także umysł po intensywnym wysiłku fizycznym i umysłowym. Produkty bogate w białko to przede wszystkim: filet z piersi kurczaka, chuda wołowina, łosoś, tuńczyk, jogurt naturalny, jajka. Warto wspomagać się także batonami białkowymi, które można znaleźć w sklepach sportowych.
Ograniczamy do minimum tłuszcze.
Ograniczamy do minimum, a najlepiej do zera cukry znajdujące się w napojach gazowanych oraz sokach owocowych. Jeśli chodzi o soki polecam tylko niepasteryzowane i niesłodzone, czyli popularne "jednodniowe" albo świeżo wyciskane. Cztery zjedzone pomarańcze zastępują nam pół litra soku pomarańczowego.
Nawadniamy organizm poprzez dużą ilość wody, herbaty, a także zdrowych soków (niepasteryzowanych, niesłodzonych niczym).
Pomiędzy posiłkami możemy jeść produkty poprawiające pamięć. Są to: pomidory, jabłka, pestki dyni, orzechy (niesolone), brokuły. Warto pamiętać, aby przynajmniej raz - dwa razy dziennie któryś z tych produktów dodać do posiłku lub zjeść między posiłkami.
Stosując się do powyższego gwarantuję wam, że ilość przyswajanej wiedzy oraz pamięć wyraźnie wam się poprawi. Dzięki temu nauka języka będzie szybsza i wydajniejsza :)
Ograniczamy do minimum tłuszcze.
Ograniczamy do minimum, a najlepiej do zera cukry znajdujące się w napojach gazowanych oraz sokach owocowych. Jeśli chodzi o soki polecam tylko niepasteryzowane i niesłodzone, czyli popularne "jednodniowe" albo świeżo wyciskane. Cztery zjedzone pomarańcze zastępują nam pół litra soku pomarańczowego.
Nawadniamy organizm poprzez dużą ilość wody, herbaty, a także zdrowych soków (niepasteryzowanych, niesłodzonych niczym).
Pomiędzy posiłkami możemy jeść produkty poprawiające pamięć. Są to: pomidory, jabłka, pestki dyni, orzechy (niesolone), brokuły. Warto pamiętać, aby przynajmniej raz - dwa razy dziennie któryś z tych produktów dodać do posiłku lub zjeść między posiłkami.
Stosując się do powyższego gwarantuję wam, że ilość przyswajanej wiedzy oraz pamięć wyraźnie wam się poprawi. Dzięki temu nauka języka będzie szybsza i wydajniejsza :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz