sobota, 27 października 2012

Wskazówka językowa nr 1

Jedną z najlepszych metod nauki języka obcego jest wyjazd za granicę. Podczas tygodniowego, wakacyjnego wyjazdu do Hiszpanii można nauczyć się sporo więcej niż przez kilka godzin nauki samemu czy z korepetytorem. Będąc za granicą jesteśmy otoczeni językiem obcym. Wstajemy rano, słyszymy telewizję zagraniczną. Idziemy na śniadanie w hotelu słyszymy język obcy. Zwiedzając, możemy dostrzec i usłyszeć język obcy na każdym kroku: napisy i komunikaty w komunikacji miejskiej, napisy na biletach, obsługa w sklepach, pan(i) w kasie, napisy na wystawach sklepowych, napisy / opisy na zabytkach i wiele wiele innych. 

Może nie będzie to to samo, ale aby osiągnąć powyższe, wcale nie trzeba wyjeżdżać za granicę. Bardzo zbliżone warunki można uzyskać u siebie w kraju. Polega to na tym, aby w zupełności odciąć się od języka polskiego i skupić się tylko na języku hiszpańskim. Powiem Wam na moim przykładzie, jak ja to robię. Głównie w weekendy, bo wtedy mam najwięcej czasu i jest najlepsza możliwość wyeliminowania polskich bodźców. 

Przede wszystkim przez cały dzień nie włączam
- polskiej telewizji,
- polskiego radia
- polskich stron internetowych

Po drugie:
- nie dzwonię i nie rozmawiam z nikim z kim nie mógłbym rozmawiać tylko po hiszpańsku (no chyba, że muszę, to zrobię rozmowę po polsku, ale ograniczamy to do minimum). Na szczęście mam kilku znajomych, którzy rozmawiają po hiszpańsku więc w te dni rozmawiam tylko z nimi. 

Po trzecie:
- tego dnia umawiam się na konwersację z nauczycielem języka hiszpańskiego (polski nauczyciel albo native speaker, choć polecam z native, który nie mówi kompletnie nic po polsku, wtedy nasz język ojczysty jest ograniczony do zera).

Przy śniadaniu włączam hiszpańskie radio Cadena Cope. Link do radia możecie znaleźć tutaj:

Radio włączone jest w zasadzie przez cały poranek na maksymalną głośność, tak aby zostać zagłuszonym przez język hiszpański. Potem sprawdzam hiszpańską prasę. Linki możecie znaleźć po prawej stronie na moim blogu. Oczywiście możecie korzystać ze słownika , bo chodzi o to, żeby nie tylko się osłuchiwać, ale jeśli czegoś nie rozumiemy, sprawdzamy to w słowniku. Następnie włączamy hiszpańskojęzyczną telewizję. Linki możecie znaleźć tutaj:

Ja zazwyczaj oglądam nr 9, czyli RTVE, gdzie mam już kilka swoim ulubionych programów. Na oglądaniu TV zazwyczaj schodzi mi kilka godzin. Fajnie jeśli mielibyście także filmy na komputerze czy na DVD w języku hiszpańskim. Z tym ogólnie nie ma problemu, w internecie jest sporo filmów w języku hiszpańskim za free. W sklepach czy na straganach można już za 10-15 PLN kupić film DVD. Sprawdzamy czy ma język hiszpański, dodatkowo możemy włączyć sobie polskie napisy co ułatwi nam naukę języka. 

Ważne jest myślenie. Osoby od poziomu A2 nie będą miały z tym problemu, z kolei Ci którzy zaczynają lub są na poziomie A1 powinny korzystać ze słownika. Przykładowo rano nie myślę po polsku "czas na śniadanie", tylko "la hora para desayunar". Jak "piję kawę" to przez głowę myślę o "café" w języku hiszpańskim. I tak ze wszystkim. Voy a la cama ("idę do łóżka"). Macie zakaz myślenia w języku polskim. Dopóki nie pomyślicie o tym w języku hiszpańskim - nie róbcie tego. Sprawdźcie w słowniku i dopiero to róbcie. Osoby początkujące kompletnie nie powinny martwić się poprawnością układanych zdań. Na początku wystarczy, że uczyć się będzie pojedynczych słów. Przed chwilą się goliłem, ale przed pójściem pomyślałem "afeitarse" (golić się). Dzięki temu będziecie kojarzyć słowa z konkretnymi czynnościami, które sami wykonujecie, a dzięki temu o wiele lepiej i szybciej je zapamiętacie. Zaufajcie mi !

Możecie otworzyć sobie Espańol ? Sí, gracias ( http://hiszpanskieslowa.blogspot.com/2012/08/espanol-si-gracias.html ) i poczytać artykuły w języku hiszpańskim z przetłumaczonymi najtrudniejszymi słowami na język polski. 

Kolejna rzecz: menu w telefonie i komputerze zmieniamy na język hiszpański. Po kilku miesiącach korzystania - bez żadnej nauki, tylko poprzez korzystanie nauczyłem się wszystkich pojęć typowych dla telefonu czy komputera, jak np. właściwości, kopiuj, wklej, tryb off line, galeria, wideo, muzyka, kalendarz, kontakty, dodaj kontakt, kalkulator, aplikacja i wiele innych. Oto screen jednego z ekranów z mojego telefonu:


Wiadomości (SMS) to "mensajería". Notatnik to "nota", no i wiele innych jak sami widzicie. Warto znać to słownictwo. 

Na tym kończę pierwszą wskazówkę językową. Udanego weekendu ! 

5 komentarzy:

  1. I FOUND THIS INFO REALLY USEFUL,GRACIAS :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam jak byłam na wycieczce w Hiszpanii to wtedy zapadła decyzja o nauce tego języka obcego. Po powrocie kupiłam kurs mp3 https://www.jezykiobce.pl/33-hiszpanski/s-1/chce_korzystac_z-mp3/categories-hiszpanski i okazało się to bardzo trafnym wyborem. Nauka hiszpańskiego dużo czasu mi nie zajęła gdyż nauka ze słuchu jest jedną z lepszych technik.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem zdania takiego, że powinniśmy się uczyć języka hiszpańskiego gdyż jest wiele państw na świecie w których się właśnie mówi po hiszpańsku. Ostatnio poznałem ciekawe przysłowia w języku hiszpańskim https://lincoln.edu.pl/warszawa/blog/ciekawe-przyslowia-w-jezyku-hiszpanskim dzięki którym potrafiłem swobodnie odnaleźć się będąc za granicą.

    OdpowiedzUsuń