Miałem ten wpis zrobić przy okazji wpisu Todos los Santos , ale pomyślałem, że zostawię go na później, w ramach ciekawostek z krajów hiszpańskojęzycznych.
W październiku rozmawiałem z koleżanką z Meksyku na temat zbliżającego się Wszystkich Świętych. W czasie rozmowy wyszło, iż w trakcie tego czasu panuje u nich całkiem inne zwyczaj niż u nas. Po pierwsze w Meksyku Wszystkich Świętych trwa 3 dni. 31 października jest dniem dla wszystkich, którzy zmarli w wyniku przemocy (zmarli brutalnie). 1 listopada jest dniem dla zmarłych dzieci, a 2 listopada jest dla wszystkich pozostałych, którzy odeszli.
My kupujemy kwiaty, świeczki, z kolei w Meksyku robi się dla zmarłego ołtarz z rzeczami, które lubił, np. ulubione potrawy, owoce, słodycze, alkohol, papierosy. Są jednak trzy rzeczy, których nie może zabraknąć na żadnym ołtarzu. Są to: woda, sól i chryzantemy (flor de cempasuchil). W nocy Meksykanie idą na groby zmarłych, gdzie odbywa się fiesta: tańczą, śmieją się i jedzą.
Poprosiłem A., aby w zrobiła dla mnie kilka zdjęć, które mógłbym umieścić na blogu. Oto one:
Ołtarz |
Ołtarz |
Ołtarz |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz